czwartek, 7 stycznia 2010

3 razy

Tylek mnie boli, kolano tez. I lewa ręka. 3 razy wywaliłam się dziś na rowerze zanim zmądrzałam i przestawiłam się na chodzenie. Jazda rowerem po oblodzonych koleinach powinna być zaliczana do sportów ekstremalnych a ja aż tak wysportowana nie jestem. Jest tak, ze w Holandii zima nie tylko zaskoczyła drogowców ale tez obnażyła totalne ich nieprzygotowanie na te porę roku. Codziennie gigantyczne korki na drogach, zabrakło soli, zabrakło piasku. A ogólnie rzecz biorąc pięknie jest. Śnieżek prószy, lekki mrozik... Myślę, ze ludzie, którzy wczoraj w nocy 4 godziny stali w korkach maja zimy po dziurki w nosie. Mnie tez się trochę zimy odechciało. Wywaliłam się na oblodzonej drodze. Jadący naprzeciwko mnie facet w busiku przestraszył sie, zahamował i przekręciło go o 90 stopni. Dobrze, ze kanał był trochę dalej, wpadłby do wody jak nic. Sprawdziliśmy czy nic się nie stało, wymieniliśmy uprzejmości i ostrzeżenia i pojechaliśmy dalej. Nie wiem jak busik ale ja wyrąbałam sie znowu po 100 metrach...
A w weekend ma być pod znakiem śniegu, mrozu i silnego wiatru.
Herbatę sobie zrobię na pociechę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz