Kudłaczek i Hienolek: Sheltie

Hienolek

Hienolek zjawił się u nas dokładnie 16 lutego 2008. Wieczornym samolotem przyleciałam z Polski i prosto ze Schiphol pojechaliśmy zabrać do domu naszego wymarzonego wytęsknionego szczeniaczka owczarka holenderskiego. W drodze powrotnej Hienolek najpierw zwymiotował mi na kolana, potem smacznie zasnął. Następnego dnia sprzątając samochód przekonałam się, ze Hienolek w swoim żołądku, jak w bagażu podręcznym, przemycił: 1) cala tekstylna obróżkę i 2) spory kawałek zabawki. Teraz Hienol (prawdziwe imię Edor) ma prawie dwa lata, kocha pływać i aportować piłeczki tenisowe, ponad życie uwielbia swojego Pana, kocha mnie i Kudłaczka ale i reszta krewnych i znajomych obdarzani są regularnie objawami jego wylewnych uczuć.

Kudłaczek

Kudłaczek (Szczurek, Świnka, Łobuz – oficjalnie Laddie, owczarek szetlandzki) został przez na odebrany od hodowcy w piękny majowy dzień. Było upalnie a jednak ja długo jeszcze żałowałam, ze nie włożyłam bluzki z długim rękawem Albo jeszcze lepiej skafandra kosmicznego. Chociaż nie wiem czy taki skafander wytrzymałby ostre pazurki naszego ślicznego, słodkiego, okrąglutkiego jak puchata kulka – potwora K. Kudłaczek jest moim pierwszym najwłasniejszym psem. Chociaż on by się z tym stwierdzeniem nie zgodził. Dla Kudłaczka wszyscy należymy do niego i z radością robimy to na co on ma ochotę: bawimy się, chodzimy na spacery, głaszczemy go i drapiemy za uszkiem. Kudłaczek ma obsesje mycia twarzy (mojej) i stóp (Ukochanego). Mogę mieć tylko nadzieje, ze robi to zawsze w takiej kolejności.

Strony

Sheltie