poniedziałek, 19 lipca 2010

klimaty z Tomka Sawyera

Nie lubisz poniedziałku?
Mam coś dla ciebie.
...nie sposób się nie roześmiać.

Zdjecie zostalo przez mnie bezczelnie zwiniete z Flickr'a.
http://www.flickr.com/photos/texasjeep/3363192350/

poniedziałek, 12 lipca 2010

Mundial się skończył, zostało nam lato

Wielkie rozczarowanie Mundialem w Holandii. Dziś odbędzie masowe zdejmowanie flag, balonów, chorągiewek i transparentów. Znikną maskotki z domowych i sklepowych okien i z samochodów. W kubłach na śmieci znajda się pomarańczowe koszulki, skarpetki, okulary, peruki i inne paskudne gadżety specjalnie wyprodukowane na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej, które na szczęście już się skończyły. Nam tez zostały góry materiałów reklamowych, których nie zdążyliśmy rozdać w sklepie. Nie szkodzi, przydadzą się na Dzień Królowej albo inne święto narodowe. Holendrzy maja na szczęście taka naturę, że szybko przełkną mundialowa gorzką pigułkę. Ponarzekają trochę na robiącego wrażenie sędziego Webba, na historycznego pecha, który prześladuje pomarańczowych, stwierdzą (zgodnie z prawda moim zdaniem), że Holendrzy byli lepsi a Hiszpanom udało się jak ślepej kurze ziarno. No i dobrze, udało im się. Niech się Hiszpany cieszą. Jest jeszcze jeden pozytywny aspekt: skończył się Mundial = skończyła się vuvuzela! A życie toczy się dalej, lato się śmieje opaloną gębą, jest cudowna ciepła pogoda. Wczoraj nie było ani jednej chmurki na błękitnym niebie. My tu pracujemy jak mróweczki ale każdą wolną chwilę spędzamy tak:
 Mokre sheltie wygląda jednocześnie żałośnie i słodko :)

po kąpieli: suszenie i kubek kawy

 nasze mini-obozowisko


piaszczysta okolica zadbała o rozrywki, na szczęście holenderscy policjanci są zawsze na miejscu i chętni do pomocy ;)

co nasze psy kochają robić najbardziej



I jeszcze kilka zdjęć miejscowej wysuszonej na pieprz flory:
przy okazji nadziałam się na jeden taki kolec. Au!

wtorek, 6 lipca 2010

niedziela, 4 lipca 2010

Niedziela

Jak można się zaziębić w taki upał?
A jednak można. Z nosa mi cieknie, w gardle drapie. Głowa boli, jakby mi ktoś przez całą noc grał serenady na vuvuzeli.
Jutro moje urodziny ale obchodzimy je dziś z rodzina.
Jest 7 rano, piękne słonce, za kilka godzin jedziemy nad morze i rozkładamy się z namiotem i grillem.
Mięsko - gotowe
Napoje - gotowe
Psy - gotowe (ale to się nie liczy bo one zawsze są gotowe do wyjścia)
Paracetamol w kieszeni, chusteczki do nosa w dużym zapasie też zapakowane
Aparat fotograficzny - gotowy

Zdjęcia będą wieczorem!
 ..................................................................................................
Późno już, padam na nos.
Ale dzień był bardzo udany, grillowanie, łowienie ryb, ćwiczenie slalomu i obedience z pieskami....
nie tylko ja padam na nos. Laddie i Edor są niewidzialni. Obydwaj leżą na swoich posłaniach i śpią jak zabici. Ja chyba tez poszukam swojego posłania...
kilka zdjec z dzisiaj:
Dziwnych mam facetów... to chyba jakiś rodzaj tańca?




sobota, 3 lipca 2010

Wielki fotograf od małych piesków


Elliot Erwitt to jeden z moich najukochańszych fotografów, chyba nawet bardziej ukochany  niż Henri Cartier-Bresson. Jego zdjęcia są zabawne, przepełnione ciepłym, niezłośliwym poczuciem humoru. Zadziwiające jest niesamowite wyczucie i instynkt z jakimi wyłapuje sytuacje, które na zdjęciu są komiczne, choć w "rzeczywistości" nikt by ich komizmu nie zauważył.

Ale samo poczucie humoru to nie wystarczyłoby, żeby mianować go na mojego ulubionego fotografa.
Nazywają go wielkim fotografem od małych piesków. Elliot twierdzi, ze najbardziej lubi fotografować psy bo są najmniej pretensjonalne. Im bardziej zabawne i zakręcone tym lepiej. A chyba największą frajdę sprawia mu kiedy potwierdza się stare powiedzenie o podobieństwie miedzy psami i właścicielami.

Elliot musisz kiedyś zrobić zdjęcie mnie i Laddiemu kiedy wieje silny wiatr od morza. Para rozkudłanych krejzolków, którym cienkie włosy wchodzą w oczy, usta i i nawet do nosa. Jest jeszcze kilka cech charakteru które dzielę wspólnie z Laddie - ale o tym cicho sza!
Proszę delektować się zdjęciami bo są tego warte:



środa, 30 czerwca 2010

Świeżo malowane

Edor - maszyna do ścigania piłeczek tenisowych. Ucieleśniona energia. Niestraszne mu nawet spienione i groźne odmęty morskich fal. Rany cięte, kłute i tłuczone to drobnostka.

Laddie, wierny, kudłaty  Sancho Pansa, który ruszył na tę wyprawę z bezmiernej miłości do swojego Don Hienola. Wesoły Laddie zapisuje się na każdą imprezę byle było dużo hałasu, gonienia się i skakania.
Moje psy w zimowy wieczór nad morzem:

Obraz skonczony dzisiaj. Akryl, rozmiary mniej wiecej 40x50.

poniedziałek, 21 czerwca 2010

Kilka cytatów o psach (cz.2)

Kolejna porcja cytatów o psach. Tłumaczenie własne, nie-profesjonalne.

Psy żyją za krótko. To ich jedyny mankament. Agnes Sligh Turnbull

Myślę, że psy są najbardziej niezwykłymi stworzeniami - dają bezwarunkowa miłość. Dla mnie są wzorem jak powinno się żyć.  Gilda Radner

Jednym z powodów, dla których pies bywa znakomitym pocieszycielem, gdy jesteś przygnębiona, jest to, że nigdy nie próbuje dowiedzieć się dlaczego. Autor Nieznany

Podrap psa a znajdziesz stałą pracę. Franklin P. Jones

Nigdy o sobie nie mówią ale słuchają kiedy ty mówisz o sobie i sprawiają wrażenie zainteresowanych rozmową . Jerome K. Jerome

Czy kiedykolwiek wszedłeś do pokoju i zapomniałeś po co tam poszedłeś? Myślę, że tak właśnie psy spędzają swoje życie. Sue Murphy

Szczęście to ciepły szczeniaczek. Charles M. Schulz

Jeśli jesteś psem i twój właściciel sugeruje, żebyś nosił sweter ... zasugeruj mu, żeby założył ogon. Fran Lebowitz

Pies ma tak wielu przyjaciół dlatego, że macha ogonem , a nie językiem . Autor Nieznany


Ktokolwiek powiedział, że szczęścia nie można kupić, zapomniał o szczeniaczkach. Gene Hill

Ciekawe czy inne psy myślą, że pudle to członkowie dziwnej sekty religijnej? Rita Rudner

Pies jest jak wieczny Piotruś Pan, dziecko, które nigdy nie dorasta i które w związku z tym jest zawsze gotowe by kochać i być kochanym. " - Aaron Katcher , amerykański pedagog i psychiatra



Kiedy jakiś pies do ciebie biegnie, zagwiżdż na niego" - Henry David Thoreau


Mój ojciec był Bernardynem, matka była Collie, ale ja jestem prezbiterianinem. - Mark Twain


Cała wiedza, całość wszystkich pytań i wszystkich odpowiedzi zawarta jest w psie - Franz Kafka

Wielcy ludzie mają zazwyczaj tak wielkie serce, że się w nich zawsze znajdzie miejsce dla uczciwego psa - Kornel Makuszyński

 
 

niedziela, 20 czerwca 2010

Dzien Ojca w Holandii

Dziś Dzień Ojca w Holandii w związku z tym pojechaliśmy do Papendrechtu odwiedzić "dziadków" Laddiego i Edora. Nasze psy uwielbiają te wizyty. Trudno im się dziwić skoro Oma i Opa rozpieszczają swoich psich wnuków do niemożliwości. Herbatniczki, ser żółty, kiełbaska... i jak tu nie kochać dziadków?
Oto materiał dowodowy w sprawie.


Ktokolwiek dotarł do końca tego filmiku, musi przyznać, ze Robin Hood i Mały John to dobre przezwiska dla naszych psów :)






poniedziałek, 14 czerwca 2010

Mistrzostwa?

Dzisiejszy mecz pomarańczowej jedenastki bardzo mnie zawiódł. Pierwszego gola dostali fuksem: zawodnik Danii strzelił samobójczą bramkę. Drugi był własnonożny na szczęście ale też jakiś taki... Poza tym wiało nudą.
Nawet moi Kudłaczek i Hienolcio lepiej radzą sobie z piłką :)