Dziś Dzień Ojca w Holandii w związku z tym pojechaliśmy do Papendrechtu odwiedzić "dziadków" Laddiego i Edora. Nasze psy uwielbiają te wizyty. Trudno im się dziwić skoro Oma i Opa rozpieszczają swoich psich wnuków do niemożliwości. Herbatniczki, ser żółty, kiełbaska... i jak tu nie kochać dziadków?
Oto materiał dowodowy w sprawie.
Ktokolwiek dotarł do końca tego filmiku, musi przyznać, ze Robin Hood i Mały John to dobre przezwiska dla naszych psów :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz