Dzień był tak szarobury i nudny, ze pieski obydwa nawet nie machnęły ogonem od 9 rano do 18 wieczorem. Psia mama to wykorzystała i machnęła kilka portretów swoim rozpadającym się aparatem Sony.
Hienolcio śpi?
czy tylko tak udaje?
Kudłacz na poważnie, z profilu
wizyta w kudłaczkowej kryjówce.
Kudłate łapy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz