Kudłaczek był dzisiaj wyjątkowo nieznośny dla Hienolka.
Napastował go w sposób bezwstydny nie zwracając uwagi na ostrzegawcze kłapanie wielkich zębów. Dwa psy na smyczy, w ciasnej kuchni. Kudłacz: spokój! Już dobrze Hienolku, nie denerwuj się...
Kudłacz ogólnie miał dzisiaj całkiem dobry dzień, na nikogo nie naszczekał, nikogo nie próbował nadziać na kły. Spotkaliśmy znajome psy na Zakupionym Bulwarku... i nic. Mila zabawa, wąchanie kupra, ogólny Wersal.
Wiec czemu denerwujesz swojego najlepszego przyjaciela, Kudłaczku? Oj dostaniesz od niego w skore dzisiaj wieczorem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz