Na początek Josh Agle czyli Shag.
Nie można go zaliczyć do "psich artystów", zwierzęta są u niego raczej elementem kompozycji. Symbolicznym dodatkiem. Cala twórczość Agla jest naładowana erotyka jak filmy z Marcello Mastroiannim czy Brigitte Bardot, czasami przypomina wczesne Bondy czy Austina Powersa. Zabawna, cool i sexy. Nierzeczywista i dwuwymiarowa. Pies jest tu (jakżeby nie?) przeciwieństwem kota. Kot jest wyrafinowanym towarzyszem ślicznych kobiet, sprytnym i nietolerującym zbytniej poufałości. Pies gapi się jak głupi, ślini się i ma wywalony jęzor. Albo się wkurza albo robi coś głupiego, żeby się przypodobać kotce kobiecie.
Jak to w życiu.




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz