W związku, ze plaza jest niedostępna, klimat naszego bloga zmieni sie z morskiego na leśny (na czas bliżej nieokreślony)
Dziś wieczorem na spacerku zobaczyliśmy samotnego jelonka (lub sarenkę?) skąpanego w promieniach zachodzącego słońca
Czy na pewno samotnego?
Podejdź bliżej z tym aparatem, szybko!
Aha! jednak było ich więcej...
i jeszcze więcej..
Nasz lasek jest dosłownie nafaszerowany dziczyzna!
Ku uciesze Edora, Laddie nie zwraca uwagi na sarenki, jego bardziej interesują bażanty, czaple i kaczki.
Edor oczywiście nie pogardzi chrupaniem gałązki. Żeby nie było gadania ze on tylko mięsem jest zainteresowany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz