niedziela, 18 kwietnia 2010

Wieczorem

W związku, ze plaza jest niedostępna, klimat naszego bloga zmieni sie z morskiego na leśny (na czas bliżej  nieokreślony)
Dziś wieczorem na spacerku zobaczyliśmy samotnego jelonka (lub sarenkę?) skąpanego w promieniach zachodzącego słońca

Czy na pewno samotnego?


Podejdź bliżej z tym aparatem, szybko!



Aha! jednak było ich więcej...


i jeszcze więcej..





Nasz lasek jest dosłownie nafaszerowany dziczyzna!
Ku uciesze Edora, Laddie nie zwraca uwagi na sarenki, jego bardziej interesują bażanty, czaple i kaczki.



Edor oczywiście nie pogardzi chrupaniem gałązki. Żeby nie było gadania ze on tylko mięsem jest zainteresowany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz