piątek, 30 kwietnia 2010

Okęcie

Okęcie nie jest najlepszym miejscem do pisania bloga zwłaszcza jeśli nierozważnie wybrało się miejsce tuz przy kąciku dziecięcym. Zresztą żebym nie wiem gdzie siedziała i tak słonce odbija mi się w ekranie i widzę tylko swoje wymięte ze zmęczenia odbicie. Ale ważne jest tylko jedno: Jadę do domu, do swojej holendersko-szkockiej mieszanki wybuchowej! Mały update do poprzedniego posta: jest trochę za ciepło, żeby zabrać psy do Amsterdamu i zostawić je na kilka godzin w zamkniętym samochodzie.
Niech ten czas trochę się pospieszy!

środa, 28 kwietnia 2010

Rozstania i powroty (powroty są fajniejsze!)

Psia Mama wyjechała na 10 dni do Polski. Ale w piątek już wraca. Czy Kudłaczek i/lub Hienolcio powitają ja na lotnisku tego do ostatniej chwili nie wiadomo. Kiedy Hienolcio był jeszcze jedynakiem, sprawa była prosta. Mama była witana na Schiphol w Amsterdamie przez bardzo wesoły 2-częściowy ludzko-psi komitet który najpierw wytracał jej bagaż z reki a potem przewracał ja zręcznie na podłogę gdzie leżała plackiem i "rozkoszowała" się psimi serdecznościami, dopóki Edor nie uznał, ze dosyć. Wtedy dopiero ludzka część komitetu mogla ja powitać po ludzku ale nie mniej gorąco. A potem biedny Hienolcio usiłował jednocześnie wszystko obwąchać i wszystko obejrzeć i baaaardzo ostrożnie stąpać po śliskiej posadzce. No i nie wolno mu było na nic napryskać! Za to ruchome schody zostały zaakceptowane ze stoickim spokojem (ludzie i tak są dziwni, nie ma się co przejmować ich wynalazkami).




Laddie byl po raz pierwszy na Schiphol w szczenięcym wieku 6 miesięcy. W przeciwieństwie do Hienolka, na widok Psiej Mamy strasznie się zacukał, nie poznał jej i w ogóle chciał już sobie iść z tego dziwnego miejsca.
Jak będzie tym razem? Nie wiadomo. Wiadomo tylko, ze Psia Mama wiezie dla swoich chłopaków same okropności: advantix na kleszcze, którego nie można dostać w Holandii, szczotki i odzywka do krnąbrnych (choć pięknych) włosów Kudłaczka.
Dobrze jest być w Polsce ale w domu najlepiej.

niedziela, 18 kwietnia 2010

Wieczorem

W związku, ze plaza jest niedostępna, klimat naszego bloga zmieni sie z morskiego na leśny (na czas bliżej  nieokreślony)
Dziś wieczorem na spacerku zobaczyliśmy samotnego jelonka (lub sarenkę?) skąpanego w promieniach zachodzącego słońca

Czy na pewno samotnego?


Podejdź bliżej z tym aparatem, szybko!



Aha! jednak było ich więcej...


i jeszcze więcej..





Nasz lasek jest dosłownie nafaszerowany dziczyzna!
Ku uciesze Edora, Laddie nie zwraca uwagi na sarenki, jego bardziej interesują bażanty, czaple i kaczki.



Edor oczywiście nie pogardzi chrupaniem gałązki. Żeby nie było gadania ze on tylko mięsem jest zainteresowany.

sobota, 17 kwietnia 2010

No comments

Brak mi slow... czy wszystkie sheltie tak sie zachowuja?

Katastrofa!

Przed chwila dowiedziałam sie, ze nasza ukochana plaża Slufter została znienacka zamknięta!
Jak to?!?
Jak oni mogli nam to zrobić?
Gdzie my sie teraz podziejemy?
Kudlaczku powiedz do widzenia swoim ukochanym górom piachu, Hienolku nie będziesz mógł gonić za falami :(

A wiec zegnajcie widoczki takie jak ten:
















lub ten:

















czy ten:



















































No trudno, czas spojrzeć prawdzie prosto w oczy: zostaliśmy wygnani - my i psy, surferzy, joggerzy, dzieci z latawcami i spacerowicze. Ze nie wspomnę o zakochanych parach o zachodzie słońca. Az do 2012 roku. Trzeba szybko znaleźć plażę zastępczą.

poniedziałek, 12 kwietnia 2010

Duo (Trio?) Dynamiczne

Prawda jest taka, ze albo sie robi zdjecia albo sie wyglupia z psami. Dlatego Laddie byl dzisiaj mna bardzo zawiedziony. Bo je po prostu musialam wyprobowac swoje nowe Casio. A psy i ich Pan szaleli na wietrze i sloncu.

mokry Laddie zmaga sie z wiatrem


Edor i Laddie na skraju przepasci

poniedziałek, 5 kwietnia 2010

Kilka cytatów o psach (z autorami!)

Kilka miłych zdań o psach, ludziach i życiu.

"Nie ma na świecie lepszego psychiatry jak szczeniak liżący cie po twarzy". - Ben Williams (dorosły pies tez się nadaje moim zdaniem (o_o))

"Im więcej wiem o mężczyznach, tym bardziej lubię psy." - Mme. de Staël

"Nikt nie docenia wyjątkowej błyskotliwości twojej konwersacji jak pies ". - Christopher Morley

"Kto nie wie jak smakuje mydlo, nigdy nie kapal psa" Franklin P. Jones

"Najserdeczniejszym stworzeniem na świecie jest mokry pies." - Ambrose Bierce

"Moj mały piesek - bicie serca u moich stop." - Edith Wharton

"Kocham psy. Nie robią nic ze względów politycznych." - Will Rogers

"Psy tez się śmieją, śmieją się ogonami." - Max Eastman

"Jamniki to idealne psy dla dzieci, są już tak rozciągnięte i wyciągnięte, ze dzieci nie mogą zrobić im żadnej krzywdy w taki czy inny sposób" - Robert Benchley

"Odpowiedno wytrenowany, czlowiek moze byc najlepszym przyjacielem psa" - Corey Ford

piątek, 2 kwietnia 2010

Wielkanoc!

 

Pysznego jaja na twardo, kawałeczka baby wielkanocnej, plasterka  pysznej szynki i innych ekstra przysmaków, życzą wszystkim psiakom


Kudłaczek i Hienolcio